Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

LashMania! 💗💙💜💚💛💚💜💙💗

Obraz
Długo zastanawiałam się nad szkoleniem ze stylizacji rzęs. Teraz, wiem, że warto było czekać, aby spotkać osobę, która jest całym sercem wkręcona w tę filozofię <3 Na profil Ani trafiłam zupełnie przypadkiem. Gdzieś pośród ogromu lajków na facebookowej tablicy, moją uwagę przyciągnął funpage LashMania by Ania. Bardzo ciekawe logo, poza tym, sympatyczna twarz, "dobrze jej z oczu patrzyło". Zdecydowanie jestem zwolenniczką naturalności. Właśnie to  znalazłam w pracach Ani. Nad szkoleniem z przedłużania rzęs myślałam od jakiś dwóch lat. Najpierw nadmiar pracy ograniczał wolny czas, później nie mogłam się zdecydować na konkretne szkolenie, następnie urodziłam syna... i tak zawsze "coś". Najwidoczniej, jak to mówią "tak miało być". Może wcześniej nie trafiłabym na odpowiednią osobę i szkolenie, które zainspirowałoby mnie tak bardzo i wznieciło tak pozytywne uczucia. Być może nie zachęciłoby mnie do nowego zajęcia, które wymaga ogromu pracy, wielu godzin ćw

Środowe refleksje urodowe 💜 mój sposób na rzęsy ;)

Obraz
W codziennym makijażu najwięcej czasu poświęcam rzęsom. Uwielbiam dobrze wyczesany, NIEPOSKLEJANY, długi wachlarz. Poza dobrym tuszem ważna jest baza, czyli w moim przypadku najczęściej odżywka Eveline, o której wspominałam tutaj.  Kolejnym krokiem do celu jest odpowiednie potraktowanie rzęs, a mianowicie poprawne ich wytuszowanie. Najlepiej wyćwiczyć sobie zygzakowaty ruch, w taki sposób traktujemy rzęsy szczoteczką od tuszu. Jeśli chcemy, aby rzęsy były jeszcze bardziej wydłużone ponownie tuszujemy same końcówki rzęs. Rzęsy tuszujemy od nasady po same końce (!). Ważne jest, aby wybrać odpowiednią dla siebie szczoteczkę tuszu, która ułatwi nam aplikację. Jeśli ktoś ma mało wprawioną rękę, lepiej sprawdzi się cienka, silikonowa szczoteczka, która jest bardziej precyzyjna i ograniczy odbicie tuszu na powiece ruchomej, dolnej i wokół całego oka, bo i tak się zdarza zauważyć. Problem staje się mniej istotny, gdy ktoś podejmie próbę skorygowania tych mankamentów. Naprawdę wystarczy paty

Wszystko się RUMIENI :))

Obraz
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, do tych pól malowanych zbożem rozmaitem... Makowiec, herbatka z rumianków, biała czekolada z mango i kokosem ♡♡♡ Takie rzeczy to tylko u Mamy... :) 

Matka Polka Wystrojona.

Obraz
Czasami uda mi się wbić w coś ładnego, założyć ukochane szpilki i wyjść do ludzi! :)  Weekend kiedyś i weekend dzisiaj. Kiedyś? Praca, praca, praca, impreza.  Piątek, godz. 20:00 - kiedyś - poszukiwania odpowiedniego odzienia nie miały końca, grzebaniny w szafie zwykle kończyły się frustracją z tym samym wnioskiem - mam pełną szafę i nie mam się w co ubrać! oh well... przymiarki z drinkiem w ręku, muzyka w tle, make-up, włosy i... let the party begin. I tak po zarwanej nocy, ok maksymalnie dwóch, nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, musiałam odsypiać, regenerować się. Teraz, od 6 miesięcy śpię po kilka godzin i jakoś żyje, nawet mam się dobrze, można?!:) Choć nie planowałam akurat W TYM momencie dziecka, to o dziwo, organizm przestawił się SAM, bez pytania mnie o zdanie. Matczyny instynkt przepełnił moje serce.   Jestem wyrodną matką. Niedawno zdarzyło mi się pomyśleć, strach się przyznać, że JA, obecnie matka polka, miałabym chęć wyjść, oderwać się od

Kraina mlekiem płynąca...

Obraz
Malutka Ewunia ;) Ulubione pytanie przyszłych i świeżych mam "a będziesz karmić/karmisz piersią?" Myślę, że jest to indywidualna sprawa każdej z nas. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym dłużej. Nie analizowałam wszelkich za lub przeciw. Uważałam to bardziej jako coś naturalnego... jeśli mój organizm pozwoli na to, abym mogła karmić piersią, to tak, będę. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, ani w tym, że ktoś nie może lub po prostu nie decyduje się na karmienie piersią, lub kończy ten proces dużo wcześniej. Wiem, że robię to dla dobra własnego dziecka. Przyznaję, że nie raz miałam chwile zwątpienia, jednak przetrwałam i jestem z siebie dumna, to mój mały, prywatny sukces. Ile będę karmić? Nie wyznaczyłam sobie żadnej konkretnej daty. Zakładałam, że do 9 miesiąca będę karmić na pewno . Jesteśmy na etapie 6 miesiąca i rozszerzania diety. Były już próby nowych smaków, zapachów. Miluś oczami jadł wszystko to, co my. Aż serce pękało, gdy wodził takim błagalnym wzroki

Must have mojej kosmetyczki. Środowe refleksje urodowe 💜

Obraz
Chciałabym się z Wami podzielić zawartością mojej kosmetyczki. Będę to robiła małymi kroczkami, opisując je kolejno. Następnie spróbuję przetestować kosmetyki, które uznam za ciekawe lub które aktualnie są reklamowane.  Umówmy się na środowe refleksje urodowe :) Większość z tych produktów to absolutny must have. Stosuje je wiernie od dłuższego czasu i polecam je za każdym razem. Oczy: Numerem jeden, jeśli chodzi o kondycjonowanie rzęs jest odżywka Eveline Advance Volumiere , skoncentrowane serum do rzęs 3w1. Cena: ok. 11zł Pojemność: 10ml Wystarcza na ok. 3-4 m-ce przy codziennym stosowaniu Opis: Jest to skoncentrowane serum do rzęs 3w1 o zaawansowanej technologii . Preparat łączy w sobie 3 właściwości: serum odbudowującego, aktywatora wzrostu włosa i bazy pod pod maskarę. Skład INCI: Aqua (Water), Paraffin Wax, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Carnauba Wax, Stearic Acid, Bis-PEG- 12 Dimethicone Beeswax, Propylene Glycol, Triethanolamine, Glyceryl Dibehenate / T

Słodkie momenty.

Obraz
Ta chwila, gdy siadasz na wygodnej sofie, Twoje ciało otula miękki, pachnący praniem koc. Intensywna woń kwiatów unosi się, jak gęsta mgła o poranku. Puszysta pianka aromatycznej kawy okala spragnione usta. Czekolada rozpływa się po podniebieniu, kruche orzeszki łechczą je pobudzając wszystkie zmysły. I nagle masz wrażenie, że wszystko staje się jakby prostsze... <3

Barcelove

Obraz
 Barcelona. Na pewno tam wrócę... <3

Ciało podczas ciąży.

Obraz
      Przeglądając niektóre fora kosmetyczne, zauważyłam, że mnóstwo kobiet boryka się z problemem rozstępów. Zacznę od tego, co to w ogóle jest i skąd się bierze….       Rozstępy - to wrzecionowate pasma, które tworzą się w skórze właściwej. Początkowo są zwykle czerwone lub różowe, po pewnym czasie bledną. Ich etiologia związana jest z fibroblastami (komórkami, które produkują włókna kolagenu i elastyny). Białka te tworzą uporządkowaną sieć, która "trzyma w ryzach" naszą skórę, powoduje, że jest ona elastyczna i odpowiednio napięta. Co prawda włókna kolagenu są bardzo odporne na rozciąganie, jednak w ciąży stają się one dużo słabsze. Wszystko za sprawą nadmiaru kortyzolu, który zakłóca pracę fibroblastów. Hormon ten sprawia, że produkowane włókna kolagenowe są słabsze, bardziej kruche i mniej odporne na rozciąganie. Poprzez stosunkowo szybki wzrost masy ciała, włókna rozciągają się, pękają i tworzą rozstępy.       Głównymi przyczynami rozstępów są właś

Powiew wiosny...

Obraz

Paradoks dnia.

Obraz
19.09.2016r. to data, która raz na zawsze odmieniła moje życie. O godz. 15:45, po kilku godzinach bóli, które odbierały rozum i kazały powtarzać sobie 'nigdy więcej', przyszedł na świat mój SYN - Milan , który do ostatniego momentu absolutnie miał nie być Milanem. Cały ten proceder, jakim jest poród nie uważam za cudowne przeżycie, które będę czcić po kres swoich dni. Był to najgorszy dzień mojego życia i paradoksalnie - najpiękniejszy, o czym uświadamiałam sobie każdego kolejnego dnia. Od razu po Jego narodzinach czułam ulgę. Ulgę, że jest już po wszystkim. Mam SYNKA. Cieplutkiego, obślizgłego, włochatego. NIESAMOWITE. Uczucia trudne do opisania. Na pewno była to: euforia, niedowierzanie, ulga, szczęście, duma... 19.09.2016r. 17:52  Choć opadająca z sił fizycznie, podświadomie mogłam góry przenosić. Zamiast spać, odpoczywać, nie mogłam oderwać oczu. Że to moje dziecko, że to przeze mnie zrodzony, że to właśnie On pod moim sercem kształtował się przez 9 miesięcy. Ni

9-miesięczny skrót...

Obraz
                                        Rozpłaszczona żabka i pierwsze dźwięki bicia serca Stan błogosławiony... spadł na mnie niczym grom z jasnego nieba... i tysiące myśli na minutę. Dlaczego już teraz? Czy jestem gotowa? Czy podołam? Czy będę dobrą matką? Czy będę w stanie wziąć na swoje barki odpowiedzialność za drugie życie? Z jednej strony myśli typu "nie jestem na to gotowa; miałam jeszcze tyle planów związanych z karierą; to nie jest odpowiedni czas; przecież teraz wszystko się zmieni; moje spontaniczne życie dobiega końca", z drugiej strony powtarzałam sobie: "będę mamą!; to najlepszy wiek, aby mieć dziecko; tak bardzo chciałam mieć dziecko; inni starają się latami,; doczekam najpiękniejszego cudu!, etc." Nie wspomnę o obawach, czy będzie zdrowe, czy będę dobrą mamą, czy zdołam w ogóle je urodzić, czy w trakcie się nie poddam i wiele innych kobiecych bolączek dotyczących samej fizjologii... Mimo wszystko, początkowo, więcej jednak myśli było na NIE...

O tym, jak kosmetolog mobilny dedykowany dla młodych mam stał się młodą mamą :)

Obraz
      Dwa lata temu, wpadłam na genialny pomysł, aby skierować swoją ofertę do osób, które nie mają czasu lub po prostu ochoty wychodzić z domu, ale nie chcą rezygnować z pięknego wyglądu. Stąd też powstał pomysł na mobilne usługi. Karierowiczki, młode mamy, nadchodzę! I tak trwał mobilny kosmetolog, z różnymi efektami... Swoją pracę uwielbiam nade wszystko, i może kontynuowałabym tę "przygodę", gdyby nie zbyt szeroki zakres usług i cały arsenał przyrządów potrzebny do wykonania różnych usług. Z racji tego, że jestem osobą pedantycznie dbającą o szczegóły, bardzo mnie irytowały i spędzały sen z powiek niedociągnięcia w kwestii organizacji... Co więcej, niestety jestem posiadaczką tylko jednego kręgosłupa. To wszystko przyczyniło się do tego, że postanowiłam pracować stacjonarnie, mając wszystko na miejscu, bez potrzeby pakowania, noszenia, wożenia, rozpakowywania, wykonywania niektórych usług w warunkach "polowych". Spełniałam się.   W między czasie,