Skarby bezcenne.




Będąc malutką dziewczynką, chyba jak każda z nas, uwielbiałam przebierać się za dorosłą, piękna kobietę. Wzorem oczywiście była moja mama, która co prawda nie miała długich, gęstych włosów, nóg do samego nieba i nie występowała na co dzień w pełnym make-up'ie. Dla mnie była jednak ideałem, ideałem w swojej niedoskonałości. A może to właśnie w nich tkwi prawdziwe, szczere piękno. Każde załamanie na skórze jej twarzy wypisywało inne wspomnienie, inną emocje. Oczy wyrażały więcej niż tysiąc słów. Jedno spojrzenie wystarczyło, aby obwieścić światu radość, żal, smutek, zmartwienie. Jeden dumny uśmiech znaczył więcej niż milion wypowiedzianych słów.  Gdy jednak wystroiła się jak milejdi, nie mogłam wyjść z podziwu jaka jest piękna. Uważnie obserwowałam każdy jej ruch, pojedynczy gest, aby móc później próbować wiernie odwzorować. Następnie, gdy tylko nadarzyła się okazja, zakradałam się do sypialni, penetrowałam wszelkie cudowne szkatułki w poszukiwaniu bezcennych skarbów. Obwieszona w najważniejszy element stylizacji- świecidełka - dumnie kroczyłam w stronę szafy po czółenka pasujące do wielopokoleniowej broszki, do tego błyszcząca jak dyskotekowa kula kopertówka, suknia - kolorowa i zwiewna im bardziej unosiła się, podczas obrotów dookoła własnej osi, tym większą radość sprawiała. Ach, co to były za czasy. 
Teraz te skarby nabrały jeszcze większej wartości, a myśli o tym wszystkim tworzą niezapomniane wspomnienia, pachnące sypialnią Rodziców.
To tam odnajdywałam pocieszenie po złym śnie, zrozumienie, przytulenie. To tam odbywała się wspólna modlitwa, podczas której nie obyło się bez napadów nieposkromionego śmiechu, których prowodyr otrzymywał lodowate, karcące spojrzenie od jednego z rodziców. To tam lubiłam zasypiać, gdy było mi źle lub gdy miałam coś na sumieniu;)

"Wracam do domu
Dom to tam gdzie jesteś Ty.
To takie proste
Tylko tam chcę teraz być.
Zostanę dzisiaj tu. 
Nie potrzebuję słów."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Proces gojenia

Never stop dreaming ♥️♥️♥️♥️♥️