Proces gojenia


Powyżej chciałabym Wam pokazać, jak może przebiegać proces gojenia się brwi po pigmentacji, dzięki uprzejmości jednej z moich klientek ♥️♥️

Pamiętajcie, że pielęgnacja pozabiegowa to połowa sukcesu udanej pigmentacji! :)

Proces regeneracji skóry zależy od wielu czynników: wieku, rodzaju skóry, stanu zdrowia, czynników zewnętrznych. W przypadku młodych osób proces gojenia skóry wynosi ok. 28dni. U osób starszych procesy regeneracyjne skóry stosunkowo się wydłużają.
Naruszony naskórek jest sygnałem dla organizmu do namnażania nowych komórek skóry. Tak, też działają zabiegi złuszczające, które mają na celu pobudzić naturalne procesy naprawcze.

W przypadku makijażu permanentnego pigment wprowadzany jest poprzez „wdrapywanie” w skórę za pomocą igiełki. Tworzą się tym samym mikrouszkodzenia. Cząsteczki pigmentu agregują się w warstwach naskórka. W przeciwieństwie do typowych ran, czy zabiegów złuszczających na twarz, w których pobudzamy regenerację naskórka, zależy nam na przyspieszeniu tego procesu, tak w makijażu permanentnym, ABSOLUTNIE NIE. I proszę, nie pytajcie Pań w aptekach o medykamenty, o tłustej, ciężkiej konsystencji, które świetnie przyspieszą gojenie Waszych brwi.
Zaufajcie mi. Jeśli w zaleceniach wyraźnie mówię i piszę (dla pewności zawsze dostajecie wszystko na piśmie) o gojeniu „na sucho”, to naprawdę tak będzie lepiej. To są moje doświadczenia i moje zalecenia.
Cząsteczki pigmentu potrzebują czasu na stabilizację. Stopniowo agregują się, dając nam po 4-5 tygodniach „przefiltrowany” przez nasz naturalny filtr – skórę, kolor/cień na brwiach. Przyspieszając proces gojenia spowodujemy, że razem ze strupkiem odpadnie nam większość koloru.
Skóra jest filtrem dla pigmentu użytego podczas pigmentacji. To zawartość naturalnego barwnika w skórze decyduje o odcieniu pigmentacji. Jeden pigment użyty na dwóch różnych fototypach będzie wyglądał inaczej, będzie miał inny odcień na skórze, czy czerwieni wargowej – w przypadku pigmentacji ust.

Proces złuszczania strupków przebiega indywidualnie. W dniu pigmentacji i dzień po, większość odczuwa duże ściągnięcie, napięcie, często wspominacie o problematyczności mimiką twarzy (ciężko się zdziwić;).
W 3 – 4 dniu zazwyczaj brwi zaczynają „pękać”. Pigmentacja dzieli się na małe lub większe strupki, które zaczynają odchodzić od powierzchni skóry. TAK JEST TO ZUPEŁNIE NORMALNE I PRAWIDŁOWE. Nie należy ich w żadnym wypadku zrywać.
Najczęściej wszystko dochodzi do normy ok.5-6 dnia. Czasami u osób starszych strupki zaczynają odpadać dopiero ok. 8 dnia.
Po zejściu wszystkich nieestetycznych strupków naskórek może być delikatnie zaróżowiony/zaczerwieniony. Jest to świeży naskórek, więc jest to również naturalne.
Od teraz możecie odczuwać większe swędzenie – można zacząć nawilżać naskórek niewielką ilością np. alantanu w kremie lub bepanthenu za pomocą patyczka kosmetycznego.
Od tego czasu kolejna próba cierpliwości, czyli stabilizacja pigmentu. W zależności od intensywności pierwszej pigmentacji, efekt po zejściu strupków bywa różny od lekkiego cienia, do średnio-ciemnego. Z każdym tygodniem odcień pigmentacji będzie nabierał na intensywności.

Macie już makijaż permanentny? Czyż nie było tak, jak piszę wyżej? :)
Jakie są Wasze doświadczenia? Może ostatecznie coś pozytywnie Was zaskoczyło, wbrew opinii serdecznej koleżanki? Może macie jakieś rady dla przyszłych niezdecydowanych Pań? :)


Komentarze

  1. To jest takie ważne! Proces gojenia to czas, który wymaga cierpliwości i odpowiedniej pielęgnacji. Dzięki za przypomnienie, jak istotne jest dbanie o naszą skórę w trakcie tego procesu.
    ___________
    https://estetycznaprzeworsk.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Never stop dreaming ♥️♥️♥️♥️♥️