Ingrid Ideal Face Contouring Paletka do konturowania

Cena: ok. 17zł  

Niemalże identyczny produkt, który wielokrotnie gdzieś się pojawiał, posiada w swojej ofercie Eveline. 

Paletka zakupiona zupełnie przypadkiem, w miejscowej drogerii, taki mały raj na ziemi, gdzie dostaję oczopląsu. Szczególnie lubię niszowe produkty polskich producentów, zupełnie niezrozumiale niezauważanych. Czasami naprawdę można natknąć się na perełki. 

Dzisiaj paletka do konturowania na sucho od Ingrid. 

Początkowo wydawała się być mało napigmentowana. Jednak po tym, gdy bardziej zdecydowanym ruchem nabrałam produkt na pędzel, a następnie musnęłam nim twarz, to pozostawił dość mocną smugę. Oczywiście wszystko da się skorygować.

 Bronzer ma delikatnie chłodny odcień, ale nie na tyle, aby wyglądać na skórze jak "brudna" smuga. Używamy go w miejscach, które chcemy "ukryć, schować" - pod kośćmi policzkowymi, w przypadku szerokiej żuchwy, na jej linii, w zewnętrznej części twarzy (przy płatkach uszu); przy wysokim czole, zewnętrzne części czoła, przy linii włosów. 

Róż natomiast jest w tonacji ciepłej, delikatnej brzoskwini. Ja osobiście do różu nie mam przekonania i jedynie sporadycznie, w minimalnych ilościach, używam go na swojej twarzy, raczej w letnie dni niż w zimę.

Bardzo polubiłam się z rozświetlaczem. Ma delikatne drobinki, które pięknie odbijają światło. Aplikuję go NA szczytach kości policzkowych; na łuku Kupidyna, czasami także na środku ust, aby optycznie je powiększyć, nawet na klasyczną, bezbarwną pomadkę; a także na łuku brwiowym i w wewnętrznych kącikach oczu, aby rozświetlić i nadać spojrzeniu lekkości i świeżości.

Minusem jest "sypkość" produktu. Przy każdym pociągnięciu pędzlem po paletce widoczne jest obsypywanie się kosmetyku. Może to zmniejszać wydajność produktu.