Chyba już czas na zmiany !
✌️
😁
💙
💙
💙
Ja dzisiaj skorzystałam ponownie z promocji @rossmannpl
😥 aż bałam się podejść do kasy, no, ale jestem już uzbrojona w makijażowe cudeńka.
Lubicie się malować? Czy raczej przed "wielkimi" wyjściami oddajecie się w ręce specjalisty?
Ja byłam malowana przez kogoś tylko trzy razy.
Raz na mój półmetek w liceum, ma sa kra - wyglądałam jak 35-letnia Kliopatra! Do tego miało być delikatne upięcie, które okazało się być wyczesana, przylakierowaną plecionką na głowie, co tylko spotęgowało mój mocny i drapieżny image. Dobrze, że młodzieńcza miłość jest tak ślepa
😅
😊
Decydując się na makijażystkę na 100-dniowke, wiedziałam jak ma wyglądać moj makijaż, czego nie chcę na swojej twarzy i było już zdecydowanie lepiej. Make-up był delikatny i podkreślający subtelnie oko.
Ostatnim razem, gdy oddałam się w profesjonalne ręce byl ślub mojej przyjaciółki i moja ważna wtedy rola druhny! Nie mogłam sobie pozwolić na drżące ręce malujące samą siebie. Byłam bardzo zadowolona z efektów. Zaoszczędzilam sobie nerwów, a ten czas pozwolił się nam z Panna Młoda zrelaksować
;))))
Moim zdaniem wszystko zależy od upodobań i umiejętności. Jeśli nie czujecie się zbyt pewne w wykonywaniu makijażu, skorzystajcie z pomocy profesjonalisty, który dobierze odpowiedni do Waszej urody make-up. Mówcie otwarcie, co lubicie, czego chcecie uniknąć, jaki efekt chcecie uzyskać! Najważniejsze to przekazanie dokładnie tego, czego się oczekuje. Komunikacja jest bardzo ważna, inaczej możecie nie być w 100% usatysfakcjonowane.
Życzę Wam spokojnej niedzieli
😍





Ja dzisiaj skorzystałam ponownie z promocji @rossmannpl

Lubicie się malować? Czy raczej przed "wielkimi" wyjściami oddajecie się w ręce specjalisty?
Ja byłam malowana przez kogoś tylko trzy razy.
Raz na mój półmetek w liceum, ma sa kra - wyglądałam jak 35-letnia Kliopatra! Do tego miało być delikatne upięcie, które okazało się być wyczesana, przylakierowaną plecionką na głowie, co tylko spotęgowało mój mocny i drapieżny image. Dobrze, że młodzieńcza miłość jest tak ślepa


Decydując się na makijażystkę na 100-dniowke, wiedziałam jak ma wyglądać moj makijaż, czego nie chcę na swojej twarzy i było już zdecydowanie lepiej. Make-up był delikatny i podkreślający subtelnie oko.
Ostatnim razem, gdy oddałam się w profesjonalne ręce byl ślub mojej przyjaciółki i moja ważna wtedy rola druhny! Nie mogłam sobie pozwolić na drżące ręce malujące samą siebie. Byłam bardzo zadowolona z efektów. Zaoszczędzilam sobie nerwów, a ten czas pozwolił się nam z Panna Młoda zrelaksować

Moim zdaniem wszystko zależy od upodobań i umiejętności. Jeśli nie czujecie się zbyt pewne w wykonywaniu makijażu, skorzystajcie z pomocy profesjonalisty, który dobierze odpowiedni do Waszej urody make-up. Mówcie otwarcie, co lubicie, czego chcecie uniknąć, jaki efekt chcecie uzyskać! Najważniejsze to przekazanie dokładnie tego, czego się oczekuje. Komunikacja jest bardzo ważna, inaczej możecie nie być w 100% usatysfakcjonowane.
Życzę Wam spokojnej niedzieli


Komentarze
Prześlij komentarz